winter is coming

Winter is coming.

To co najbardziej uwielbiam w zimie, to jej surowość i blask. I to właśnie starałam się odtworzyć w moim nowym mixed mediowym projekcie. Po dłuższej walce, udało mi się doprowadzić kawałek mojego stołu do porządku, tak że mogłam zacząć sklejać ze sobą różne kawałki. Jak widać, w chwili obecnej, mam obsesję na punkcie tekstury z wykorzystaniem Art Stone i różnych metalowych dodatków. Uważam, że zawsze można je wszędzie wykorzystać i po prostu dobrze wyglądają. 

What I love the most about this season is its severity and its glow. This is the vibe I wanted to recreate in my new mixed media project. After a longer moment of struggle I was able to clean a small part of the table and actually glue something together. As you can see - I'm absolutely obsessed with Art Stone textures and metal embellishment at the moment. I'm sure I can fit them simply anywhere and I'm sure they will look just great.

No i moja kolejna obsesja - warstwy. Tym razem wykorzystałam sporo kawałków gałązek i liści z jednego z moich ulubionych zestawów od Sizzix - Mini Holiday Greens. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. 

Layers are my other obsession. This time, I used a lot of paper twigs and leaves, from one of my favorite Sizzix die - Mini Holiday Greens. I hope you like it.

 
   
  
      
  

the heavy man

Hej! Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kolejną inspirację dla Scrap&Art. To jeden z tych projektów, które od dawna siedział mi w głowie. Dużo żelastwa, mediów i zabawy woskami. Znajdziecie tutaj zarówno ciężkie wnętrzności zegara jak i metalową sprzączkę od paska i mnóstwo drobnych elementów, w tym moje ulubione dodatki z serii Mechanicals. Wszystko trzyma się idealnie dzięki Heavy Body Gel i wiem, że już tak zostanie, więc szczerze Wam polecam. Poza tym, niezawodne w pracy z woskami okazało się czarne gesso. Wypróbowałam trzy rozmiary pędzla i w miarę szybko poszło pokrywanie całej powierzchni i wszystkich elementów. Na wierzchu wykorzystałam wszystkie możliwe woski od Finnabair z serii Metallique, choć prym wiódł White Gold (nie mogłam się powstrzymać). Kolor serca to krwiste Impasto Poppy Red. Myślę, że idealnie wkomponował się w całość. Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja dzisiejsza, dość ciężka inspiracja.

take risks

Uwielbiam tworzyć! Nie potrzebuję specjalnego powodu ani konkretnego pomysłu, najważniejsza jest - sama radość tworzenia. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać pracę z użyciem licznych wykrojników od Primy oraz zdjęciem z zestawu Ephemera od Finn. To ostatnie jest inne, niż zazwyczaj. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. 

I love to create just for the sake of it. I don't need a special reason or a particular idea in mind, the point is - the pure joy of creating. This was the case with today's project showcasing various confetti and doily dies. The main photo, from Finn’s Ephemera Pack, is different than others, but I like it, only because of the process I enjoyed so much and because of everything that was going on in my mind while working. I hope you like it too. 

Prima - Art Basics - Heavy Gesso White 961442, Prima - Vintage Vanity - 3x4'' Clear Stamp Adverts 960940, Prima - Vintage Vanity - 3x4'' Clear Stamp - Stamps and Adverts 960933, Watercolor Confections  Pastel 590253, Watercolor Confections: Tropicals 584269, Watercolor Confections: The Classics 584252, 3x4 Journaling Cards-Vintage Emporium 583682, Prima - Elementals - 7x9 Stencil "Dots & Stripes" 962326, Mechanicals: Tin Hearts 10pc. 963361, 1.5 yard Trim – Plumeria 583026, Prima Dies - Victorian Lace 583996, Confetti Metal Dies – Variety 587086, Prima Dies - Crochet Doily 584054, Ephemera (vintage) 962890

confetti

Dzisiaj mała zajawka na wykrojnik confetti od Primy. Kształt - kółeczka. Możliwości – wiele.

Wykorzystałam go nie tylko w tradycyjny sposób, poprzez wycinanie kształtów, ale również posłużył mi jako maska - na mokro z akwarelami i na sucho z białym cienkopisem. A cały projekt, taki jak zawsze, pełen warstw, wybranych kolorów i kawy. 

Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.

    

           

I feel so lucky

Tym razem nie będę się rozpisywać, bo ile można zachwycać się akwarelami...? 

Bezustannie... uwielbiam!