No to jestem! Zdecydowanie już na dłużej :) Oficjalnie, wszem i wobec ogłaszam reaktywację :)
Na początek moje pierwsze próby z obiciem małych i większych form zeszytowo-notesowych.
Już wiem, jakich błędów nie mogę popełnić w przyszłości...
Wzięło mnie coś na prostotę... może nie do końca, patrząc na papier ILS - bogactwo kolorów zachwyca! I pewnie dlatego też się na nie skusiłam, chociaż długo u mnie leżały nietknięte :/
Pewnie też tak macie, że coś wpadnie Wam w oko, a jak już przyjdzie co do czego, to nie mam koncepcji. Mam taką nadzieję, że łączycie się ze mną w tym bólu :) nie chce być sama!
Tim Holtz - jak ja uwielbiam tego kolesia!!! za pomysły oczywiście :) Cholernie pozytywnie wpływają na mnie te właśnie stempelki :) Chociaż nigdy wcześniej nie myślałam o takim połączeniu (takie kolory i on ;) to mimo wszystko stało się ;) Stempelki potraktowałam pudrem (chyba tak to się zwie) i nagrzewnicą.
Proszę nie szczędźcie słów krytyki! pochwały też mile widziane :P
mam PLAN! zakasać rękawy! i tworzyć! babrać się w kleju! w tuszach! przypiekać nagrzewnicą! wycinać! ciąć! szarpać! targać! cóż... muszę się porządnie wyżyć :) koniec z ABSTYNENCJĄ!
Buziaki przesyłam! Trzymajcie się cieplutko :*
Łączę się z Tobą w bólu i fascynacji ;) Mam tak samo - mogłabym mały sklep scrapbookingowy już otworzyć hehe. Ale na wszystko przydzie czas. A notesy wyszły superowe - naprawdę - swietne połączenie :) Fajnie, że wróciłaś i to z takim zpasem twórczej energii. Czekam na kolejne wytwory.
OdpowiedzUsuńNo, no, pojechałaś, te soczyste kolory w połączeniu z ciemnymi odbitkami dały świetny efekt :))
OdpowiedzUsuńtez tak mam że gdy mam już coś co bardzo chciałam mieć to wena ulatuje :) a co do połączenia Ils i Tima to uważam ze wyszło świetnie gdyż nasze krajowe papiery Ils są wyjątkowe , tak jak stemple i cała reszta produktów Tima H. :)
OdpowiedzUsuńPołączyłaś to znakomicie !!!
OdpowiedzUsuńOj ja też lubię tego kolesia ;)
Super ze wrocilas!!!
OdpowiedzUsuńNo bardzo mnie się podoba to połączenie :) świetne notesy!!! z niecierpliwością czekam na jeszcze :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie tych papierków z holtzem!!:))
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę, że masz już czas na scrapowanie. Mi się właśnie kończy całkowicie :( Tak, też tak mam, że czymś się zachłystuję, kupuję, a jak już dostanę do rąk, to zachwyt opada. Na szczęście nieczęsto ;) TH też uwielbiam (ten to ma powodzenie ;)) Jak nasłodzę na kilku kartkach pod rząd, to potem Timem Holtzem odreagowuję :) Właśnie w przerwach od książek chlapię jego tuszmi na prawo i lewo :) I jaką mam radochę :D
OdpowiedzUsuńjaaa, ale fajni skrzydlaci panowie :)
OdpowiedzUsuńPołączenie faktycznie nieoczekiwane, ale też nieoczekiwanie fajny efekt uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuń