Witajcie :)
Już najwyższa pora poczynić przygotowania do świąt :) Na Waszych blogach już od dłuższego czasu panuje świąteczna atmosfera... a u mnie... jak zwykle brak czasu...
Dlatego też wczoraj wieczorkiem już nie wytrzymałam i musiałam COŚ zrobić :)
Maksymalnie mnie zauroczył ten aniołek!
wtorek, 30 listopada 2010
niedziela, 21 listopada 2010
zapalczana wymiana
Tak jak pisałam w poprzednim poście, wzięłam udział w wymianie na craft imaginarium. Niestety nie miałam możliwości zrobić wcześniej zdjęcia i się pochwalić pudełeczkiem, które dostałam od Kargolci :) Pudełeczko imienne w całej okazałości z cudownymi dodatkami!
Dziękuję Ci ślicznie Klaudyno :*
Dziękuję Ci ślicznie Klaudyno :*
wtorek, 16 listopada 2010
zapalczana wymiana
Mogę już ujawnić pudełko, które zrobiłam na wymianę zorganizowaną przez craft imaginarium.
Twór trafił w ręce Kargolci. Muszę przyznać, że praca nad tym maleństwem sprawiła mi bardzo dużo radości. I coś czuję, że jeszcze wrócę do maltretowania pudełek po zapałkach ;)
A jutro, jak wrócę z pracy, to umieszczę fotkę cudeńka, które otrzymałam na drodze bardzo udanej wymiany :)
A teraz seria kiepskiej jakości fotek :) nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy też mój aparat ma swoje najlepsze dni za sobą :)
Pozdrowienia :*
P.S. W większości papiery i ćwieki ze scrapcomu
Twór trafił w ręce Kargolci. Muszę przyznać, że praca nad tym maleństwem sprawiła mi bardzo dużo radości. I coś czuję, że jeszcze wrócę do maltretowania pudełek po zapałkach ;)
A jutro, jak wrócę z pracy, to umieszczę fotkę cudeńka, które otrzymałam na drodze bardzo udanej wymiany :)
A teraz seria kiepskiej jakości fotek :) nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy też mój aparat ma swoje najlepsze dni za sobą :)
Pozdrowienia :*
P.S. W większości papiery i ćwieki ze scrapcomu
poniedziałek, 15 listopada 2010
niedziela, 14 listopada 2010
ślubna w brązach
Karteczka zrobiona dla koleżanki, która lubi klimaty vintage. Mam nadzieję, że podołałam :)
Bez kwiatuszków i tasiemek... uznałam, że sama ramka stanowi piękną ozdobę i nie chciałam jej niczym przytłaczać.
Chciałabym jeszcze podkreślić, że gdyby nie Nowalinka i pożyczone od niej stempelki z Lemonade na pewno nie mogłabym sobie pozwolić na tak "fikuśne" napisy :) Ślicznie Ci dziękuję Alinko :*
Z utęsknieniem czekam na pierwszą dostawę z Lemonade :)
Aha, zapomniałam dodać, że zafascynowana niektórymi pracami easel cards, nie mogłam się powstrzymać i też spróbowałam. Muszę jeszcze poćwiczyć z podpórką ;)
uzależniłam się od glossy i crackle accents :)
Cieplutko pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za pozostawiony komentarz :)
Bez kwiatuszków i tasiemek... uznałam, że sama ramka stanowi piękną ozdobę i nie chciałam jej niczym przytłaczać.
Chciałabym jeszcze podkreślić, że gdyby nie Nowalinka i pożyczone od niej stempelki z Lemonade na pewno nie mogłabym sobie pozwolić na tak "fikuśne" napisy :) Ślicznie Ci dziękuję Alinko :*
Z utęsknieniem czekam na pierwszą dostawę z Lemonade :)
Aha, zapomniałam dodać, że zafascynowana niektórymi pracami easel cards, nie mogłam się powstrzymać i też spróbowałam. Muszę jeszcze poćwiczyć z podpórką ;)
uzależniłam się od glossy i crackle accents :)
Cieplutko pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za pozostawiony komentarz :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)