Mogę już ujawnić pudełko, które zrobiłam na wymianę zorganizowaną przez craft imaginarium.
Twór trafił w ręce Kargolci. Muszę przyznać, że praca nad tym maleństwem sprawiła mi bardzo dużo radości. I coś czuję, że jeszcze wrócę do maltretowania pudełek po zapałkach ;)
A jutro, jak wrócę z pracy, to umieszczę fotkę cudeńka, które otrzymałam na drodze bardzo udanej wymiany :)
A teraz seria kiepskiej jakości fotek :) nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy też mój aparat ma swoje najlepsze dni za sobą :)
Pozdrowienia :*
P.S. W większości papiery i ćwieki ze scrapcomu
Pudełko jest niemożliwie śliczne i fotki nie są złe, tylko za małe ;)
OdpowiedzUsuńAbsolutely fabulous vintage look!!!
OdpowiedzUsuńHugs, Giò
Toś zaszalała:) Nigdy bym nie wpadła,że to są pudełka po zapałkach! Fajny starociowaty look i faktycznie cacuszka:)
OdpowiedzUsuńJest piękne! :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze u ciebie - mlaszczę nad wyczuciem koloru.
OdpowiedzUsuńPięknie kolorowe pudełko:) Kartka ślubna poniżej prześliczna!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńniesamowite, troche wyobrazni i prosze jakie cuda powstaja!!!cudne, przeogromnie mi sie podoba!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite to pudełeczko! Udało Ci się połączyć takie odważne kolory i jeszcze ten vintage'owy look... Cudo!
OdpowiedzUsuńBardzo piekne, az zazdroszcze talentu
OdpowiedzUsuńPudeleczko jest przepiekne i bardzo klimatyczne
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszła Ci ta komódka! Cudne kolory i ten klimat, miodzio :)
OdpowiedzUsuńWyszło naprawdę super! Wygląda tak jakby się takie "urodziło"! Bomba :)
OdpowiedzUsuńPiękne !
OdpowiedzUsuń